83 MILIARDY z podatków?!
Wraca człowiek z wakacji, nadrabia zaległości, patrzy co tam nowego w podatkach, żyje myślą, że ciepło, miło, więc nic nie może mu popsuć humoru i … trafia na projekt budżetu na 2024 r.
A w nim m.in. zakładana dziura budżetowa na poziomie prawie 165 MILIARDÓW złotych (sic )
Już wiem, że będzie ciekawie, ale przechodzę do najciekawszej dla mnie części czyli wpływy z podatków
Patrzę, czytam, przecieram oczy, czytam jeszcze raz i oczom nie wierzę
Wpływy z podatków na 2024 r. mają wyglądać następująco
PIT – 109 MILIARDÓW
CIT – 78 MILIARDÓW
VAT – 312 MILIARDÓW (i to bez zapowiadanej tarczy..)
Sporo prawda
Ale nie to jest najciekawsze, otóż same wpływy to jedno, ale wzrost wpływów rok do roku to już naprawdę robi wrażenia.. I tak w porównaniu z 2023 r., wpływy z podatków wzrosną odpowiednio o:
20 MILIARDÓW z PIT
5 MILIARDÓW z CIT
53 MILIARDY Z VAT
Razem z innymi ma być więcej o ok. 83 MILIARDY
Ja się pytam jakZ czegoJakim sposobemCzy ktoś może mi to wytłumaczyć
Przecież podatki nie są podnoszone
Przecież nie wprowadza się nowych podatków i obciążeń
Przecież mamy „historyczną obniżkę podatków”
Przecież na banerach w całej Polsce jest napisane, że PIT jest najniższy w historii…
Czy jest coś o czym nie wiemy? Jakim sposobem Ministerstwo Finansów chce znaleźć dodatkowe 83 MILIARDY w naszych portfelach
Nawet nie chcę myśleć, co się za tym kryje… ale jak słyszę kolejny raz, że to dzięki walce z mafiami vatowskimi to mam wrażenie, że ktoś mnie robi w jajo
Jedno jest pewne – rok 2024 zapowiada się naprawdę ciekawie.. i tyle by było wakacji