Zacznijmy od tego, że wybory już 15 października więc do tej daty nie mamy co liczyć na jakiekolwiek konkrety kształtu systemu podatkowego w przyszłym roku..

Z pewniaków – KseF wejdzie (nie ma co liczyć na cud). Natomiast zmiany w Ordynacji podatkowej, obniżki stawek VAT, czy szeroko zapowiadana ustawa o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych – nie wejdą. I o ile w przypadku Ordynacji to dobra wiadomość o tyle w drugim i trzecim przypadku szkoda, bo było tam kilka naprawdę ciekawych rozwiązań..

Tutaj tak tylko rzucę pytanie – jaki jest sens przygotowywania projektów ustaw na chwilę przed wyborami, skoro wiadomo, że nie ma szans ich uchwalić…

Ale wracając do wróżenia, pocieram kulę (kryształową oczywiście) i co widzę:

Jeżeli utrzyma się obecna ekipa, to z pewnością możemy spodziewać się kontynuacji zmian w ramach „historycznej obniżki podatków”, czyli mówiąc w skrócie wprowadzania regulacji, które pod płaszczykiem obniżki podatków de facto prowadzą do ich zwiększenia (patrz na przykład zmiany w PIT połączone ze składką zdrowotną)

Raczej pewne jest też wdrażanie kolejnych obciążeń publicznoprawnych (jak np. daniny, opłaty, czy składki), które przecież podatkami nie są

A wszystko w trosce o nasze lepsze samopoczucie (patrz opłata cukrowa lub opłata od małpek), wyrównanie szans (patrz danina solidarnościowa) czy zdrowie (patrz składki zdrowotne)

Przecież jakoś musimy sfinansować założenia budżetu na 2024 r…

Z rewolucją możemy mieć natomiast do czynienia w przypadku zmiany na szczytach władzy.

Należy bowiem zauważyć, że praktycznie każda z partii opozycyjnych w swoim programie zakłada daleko idące zmiany, w tym odwrócenie skutków Polskiego Ładu (w szczególności w zakresie składek zdrowotnych, czyli powrót do regulacji sprzed 2022 r.), wprowadzenie nowych rozwiązań podstawowych dla przedsiębiorców, czy wzrost płacy minimalnej

Tutaj niby wszystko fajnie i korzystnie, ale też pytanie skąd na to pitos

Natomiast, niezależnie od wyniku wyborów nie mamy raczej co liczyć na realizację najbardziej radykalnych postulatów, jak na przykład likwidacja podatków czy wprowadzenie dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców..

Kula wskazuje, że tylko jedno jest pewne – jako doradca podatkowy, raczej na brak zajęć w 2024 r. nie będę narzekać

Po więcej odsyłam do artykułu na łamach Money.pl z moim skromnym komentarzem

A jak chcecie wiedzieć co jeszcze dzieje się w świecie polskich podatków i w jaką stronę zmierzamy – zapraszam już w najbliższy piątek o 9:30 na nasze bezpłatne śniadanie podatkowe

Jak zwykle będzie trochę śmiesznie i niestety trochę strasznie..

Artykuł:

Zapisy na śniadanie podatkowe:  https://akademialtca.pl/webinaria…/sniadanie-podatkowe340