Nie omieszkałem nagrać krótkiej wypowiedzi, gdzie wskazałem, że jest to czysty populizm, a sam „projekt ustawy” nie ma nic wspólnego z legislacją podatkową i jest raczej zbiorem pobożnych życzeń, a na dodatek zbiorem dość dziurawym
Oczywiście wylała się wówczas na mnie fala hejtu, że „się nie znam”, że „jak Sławek mówi, że ustawa dobra to dobra” itd..
Nie mija kilka miesięcy, a Konfederacja próbuje wprowadzać swoje „ustawy” w życie i składa pierwszy projekt zmian w PIT
A tam… Kwota zmniejszająca podatek, która nie może być niższa niż 60.000 zł (WOW )
No i super pomyślicie… Ale okazuje się, że jednak nie
Dlaczego Otóż nasi podatkowi eksperci pomylili kwotę zmniejszającą podatek z kwotą wolną od podatku…
Przy kwocie zmniejszającej podatek, która nie może być niższa niż 60.000 zł, kwota wolna wyniosłaby 500.000 zł
Wtedy faktycznie moglibyśmy mówić wywróceniu stolika
Ale jednak stolik będzie stał dalej, bo złożona już została autopoprawka – okazuje się, że było to „przejęzyczenie” i chodziło jednak o kwotę wolną od podatku.. no cóż, każdemu może się zdarzyć